do kasy suma: 0,00 zł
Regeneracja trawnika po zimie- wertykulacja i nawożenie

Najważniejszą czynnością jaką musimy zrobić wczesną wiosną to wertykulacja i nawożenie naszego trawnika. Dlaczego?

Powodem są skoszone suche źdźbła, obumarłe liście traw oraz mech.

W czasie sezonu wegetacyjnego nie usuwamy ich regularnie, z czasem więc tworzą na powierzchni trawnika grubą, kilkucentymetrową warstwę, która gromadzi wilgoć niczym gąbka i utrudnia przenikanie wody, powietrza i składników pokarmowych do gleby. To właśnie w tym filcu będą się też rozwijać choroby grzybowe.

Ponadto, ponieważ korzenie traw rozrastają się najmocniej tam, gdzie najłatwiej o wodę i składniki odżywcze, penetrują wilgotną warstwę filcowego kożucha i nie przenikają wgłąb ziemi. Tym samym darń jest bardziej narażona na przesuszenie i musimy ją częściej podlewać.

Wertykulacja

Wertykulacja to zabieg, który skutecznie usuwa lub istotnie zmniejsza warstwę niepożądanego filcu i tym samym poprawia ogólny stan trawnika. Dodatkowo, nacięta darń otrzymuje bodziec do krzewienia się.

W końcu właśnie przez podział rozmnażamy lub odmładzamy trawy i byliny.

Wertykulacja wyczesuje też mech z trawnika, ale nie jest to sposób na jego eliminację raz na zawsze.Trwałe zwalczenie mchu z darni jest procesem złożonym.

Jeżeli przed zimą przycięliśmy trawnik nisko, nie musimy go kosić przed wertykulacją. Ale jeżeli widzimy, że trawa jest dość wysoka, można w pierwszej kolejności przeprowadzić koszenie, tak aby noże wertykulatora mogły dotrzeć do filcu i go porozcinać. Przy niewielkich trawnikach można użyć grabi wertykulacyjnych lub wertykulatora elektrycznego.Ten sprzęt pozwoli wyczesać darń. Używając urządzenia elektrycznego uważajmy na kabel.Noże wertykulatora z łatwością go przetną, jeżeli będzie leżał na drodze.

Doskonałym rozwiązaniem jest wertykulator akumulatorowy.

Oznacza to bezprzewodową pracę i pełną swobodę ruchów. W zestawach jest akumulator i ładowarka.

 

Przy większych powierzchniach i gęstych trawnikach wskazane jest użycie wertykulatora spalinowego. Maszyna powinna wywierać odpowiedni nacisk, odstęp między nożami powinien być stosunkowo niewielki, a obroty urządzenia wysokie, tak żeby ostrza cięły darń, a nie szarpały.

Ostrza ustawiamy tak, żeby nacinały glebę na głębokość od kilku milimetrów do kilku centymetrów. Wszystko zależy od wieku trawnika i intensywności, z jaką chcemy wykonać zabieg.

Trawnik wertykulujemy dwa razy wzdłuż i wszerz, krzyżowo. Możemy zaopatrzyć się w wertykulator z koszem. Jednak w przypadku dużych, lub starych trawników kosz musielibyśmy opróżniać bardzo często. Niekiedy lepszym rozwiązaniem okazuje się wertykulacja bez kosza. Wyczesany filc z łatwością zgrabimy potem szerokimi grabiami do liści. Pamiętajmy, aby przed wertykulacją zaznaczyć miejsce zraszaczy automatycznego nawadniania, żeby noże wertykulatora ich nie uszkodziły. Jeżeli posiadamy robota koszącego, również musimy uważać na przewody graniczne.

Wertykulujemy trawnik, który ma co najmniej 2 lata. Młodszą darń warto wiosną napowietrzyć, czyli przeprowadzić aerację. Polega ona nie na nacinaniu, ale na nakłuwaniu darni. To pozwoli na lepsze wchłanianie wody i składników odżywczych, które będą w stanie dotrzeć w głębsze warstwy gleby i pobudzić trawy do lepszego krzewienia.

Nawożenie.

Po aeracji i wertykulacji można również przeprowadzić piaskowanie, które rozluźni wierzchnią warstwę gleby. Można też przeprowadzić dosiewkę. A jeżeli te zabiegi nie są potrzebne naszemu trawnikowi, przystępujemy do nawożenia.

Na przełomie marca i kwietnia przeprowadzamy pierwsze nawożenie, które ma za zadanie pobudzić trawy do wzrostu. Zaopatrzyć je w składniki odżywcze, które są potrzebne na starcie. Warto użyć nawozu wieloskładnikowego, który będzie zawierał zarówno azot, jak również fosfor i potas oraz mikroelementy.

Azot jest odpowiedzialny za przyrost masy zielonej. Dzięki niemu trawnik się szybko zazieleni.

A fosfor i potas odpowiedzialne są za krzewienie i gospodarkę wodną roślin, dzięki nim darń będzie zdrowsza i lepiej się rozkrzewi.

Ważne jest równomierne rozrzucenie nawozu granulowanego na trawniku, żeby nie pojawiły nam się nieodżywione place, na których trawa słabo rośnie, lub przenawożone place, na których trawa zżółknie. Na małych powierzchniach i przy odpowiednim doświadczeniu nawóz można rozsypać ręcznie. Jeżeli trawnik po zimie wygląda szczególnie nieciekawie, można użyć nawozu do trawników zniszczonych, który wzmacnia odporność traw na niekorzystne warunki i natychmiast uwalnia składniki odżywcze.

 

Jeżeli mamy mech na trawniku, możemy wysiać specjalistyczny nawóz z dodatkową dawką żelaza, które ma silne działanie wysuszające mech. Przy większych trawnikach, które dobrze przetrwały zimę, możemy użyć nawozu uniwersalnego i rozprowadzić go za pomocą siewnika. Najlepiej nawozić przed deszczem, a jeżeli przez dłuższy czas utrzymuje się sucha pogoda, po nawożeniu należy trawnik podlać. Obfite nawodnienie pomoże zniwelować ewentualne nierównomierne rozłożenie nawozu i przyspieszy jego działanie.

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper Premium